Jednak wiem ze to nie zdrowe i wiecie na co zamienilam na suszone owoce z orzechami. KorzyĹ ci na róşnych pĹ aszczyznach sÄ ogromne. Rano palce miaĹ am spuchniÄ te i obolaĹ e, doprowadzaĹ o mnie to do Ĺ ez . [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]Szłam sobie dzisiaj, a właściwie kolebałam się powoli po mieście, w celu zakupienia kilku ubranek, mnóstwa słodyczy i innych. Mijały mnie gimnazjalistki w białych bluzeczkach (To co? Na fajeczkę?), licealiści z mojego dawnego liceum, wszyscy z podobnym, wypisanym na twarzy “entuzjazmem”. W ciuchlandach znerwicowani rodzice szukali czegokolwiek, co dziecko mogłoby nosić po szkole, nie narażając się na kpiny rówieśników i opierdziel od tak mi się przypomniało, jak sama po dwóch miesiącach wakacji szłam odstrzelona, w przepisowej białej bluzce do szkoły. W sumie to nawet się czasem cieszyłam, bo wakacje pod koniec troszkę się dłużą, ale ta radość nigdy specjalnie długo nie to, że nie lubiłam szkoły. Lubiłam, ale ileż to rzeczy można by zrobić, gdyby jej nie było! To nic, bo gdy narzekałam, słyszałam często “Jeszcze zatęsknisz. Pójdziesz do pracy, skończą się szkolne znajomości, skończy się niby-rygor, a zacznie się ten poważny i zatęsknisz”.Szkolnictwo obowiązkowe skończyłam już jakiś czas temu. Ba, nawet studia zdążyłam skończyć i policealną jakąś po studiach, z rozpędu, ale nie o tym post, tylko o tej obowiązkowej szkole, którą każdy jakoś robić musi. W każdym razie, mam to już za sobą, mimo iż ostatnimi czasy bardzo często śni mi się matma w liceum. Poważnie, wchodzę po dwóch – trzech tygodniach nieobecności, zupełnie nie kumam, co ludzie robią, bezwiednie przepisuję zadania z tablicy i modlę się, żeby nie być wywołaną, bo ja naprawdę nic nie umiem… Czyli właściwie powtórka z rozrywki. Nie wiem, może to jakieś wyrzuty sumienia, że w końcu się z tej matmy że to nie matma…I nie to, że nie lubiłam szkoły, bo przecież lubiłam. A przynajmniej dwa miesiące po wakacjach jeszcze ją lubiłam. Ja po prostu bardzo się cieszę, że mam to już za sobą i naprawdę nie chciałabym tam wrócić! Wiedza? Tak, mnóstwo ciekawej wiedzy i mnóstwo takiej, której albo ciekawa absolutnie nie była albo podano mi ją w sposób, który zniechęcał do dalszego rozwoju w tym na studiach też uczyłam się bardziej i mniej ciekawych rzeczy, ale większość z nich była powiązana z tym, co chcę w życiu robić i przez to była ciekawsza. Poza tym, wybrałam ją sama. I nie, nie uważam, że dziecko powinno móc wybrać czy chce się uczyć geografii czy chemii, bo mimo że fizyki nie cierpiałam, jestem dziś świadoma, że pewne jej prawidła przydają się do dziś (choćby w krzyżówkach… heheszki).Znajomości? Zostań wciśnięta do jednej grupy razem z trzydzieściorgiem innych ludzi i pokochajcie się. Owszem, przebywając ze sobą tyle czasu, tworzycie pewne więzy, tworzą się grupy, zaczynasz pewnych ludzi lubić bardziej, pewnych mniej, innych zaś serdecznie nie cierpisz. Trochę jak w pracy, prawda?Jak długo trwają takie szkolne znajomości? Z iloma osobami z klasy spotykamy się, mając lat trzydzieści? Owszem, zdarza nam się, nawet często, ale czy, jak mówiła ciocia Jeszczezatęsknisz, będzie potem o te inne znajomości trudniej? Chyba nie, zwłaszcza że masz już jakieś utrwalone poglądy na życie, na świat i możesz z pełną świadomością wybierać tych ludzi, którzy mają choć trochę podobne. No i nie wkurza Cię, że koleżanka zgłosiła się do odpowiedzi, do której Ty chciałaś pójść. Może dlatego, że nie chodzisz do odpowiedzi, a może po prostu z tego i praca-szkołaNie będę tu robić za nawiedzonego coacha, który twierdzi, że każdy z nas ma taką pracę, jaką chce mieć,jest tym, kim chce być i pracuje w takim wymiarze godzin, w jakim chce pracować, bo tak nie jest. Nielicznym się udaje, wielu z nas w pracy jest na granicy swojej wytrzymałości, ja sama zresztą pracowałam czasem (zwłaszcza na studiach, w przerwach między semestrami) w miejscach, do których obiecywałam sobie po skończeniu pracy nigdy nie chodzić i nigdy z nich nie korzystać. Jasne… Ale i tak wydaje mi się, że nawet w takiej pracy człowiek nie chce wrócić do szkoły. Nie wiem, może się sobie więc na tych biedaków z mojego dawnego liceum, biednych tym bardziej, że upał nieziemski, a wielu było w garniturach i bluzkach z długim rękawem… Nie przejmujcie się. Jeszcze jakieś kilka lat i będzie dobrze.
Mama nie pozwala mi pic co robic? 2011-07-10 22:36:54; Co zrobić,jak nie chce mi sie isc do szkoly,ale mama mi nie pozwala? 2013-06-23 18:23:34; mam długie włosy lecz mama nie pozwala mi ich ściąć co mam robic! odpowiadajcie prosze 2009-07-16 16:24:39; Mama nie pozwala mi isc do fryzjera. co mam robic? 2013-10-30 20:32:37Porady naszych EkspertówWitam, mam pytanie odnośnie mojego synka. Leon ma 7-lat, jest bardzo mądrym dzieckiem, czyta, pisze, liczy. Nigdy nie sprawiał problemów, jest raczej cichy i spokojny. Od września poszedł do 1-klasy i z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie chce chodzić do szkoły, codziennie rano płacze, ma biegunkę, napady duszności. Rozmawiałam z wychowawczynią na jego temat, ale ona stwierdziła, że nie ma z nim żadnych problemów. Boję się, że dziecko dostanie nerwicy. Rozmawiałam z nim czy nie ma jakiś problemów, czy koledzy go nie biją, nie ubliżają, ale on twierdzi, że nie. Sam nie jest w stanie określić dlaczego tak się dzieje. Ciągle chodzi i przeprasza nas za tą sytuację, obiecuje, że nazajutrz pójdzie normalnie do szkoły, ale na drugi dzień rano sytuacja się powtarza. Jesteśmy normalną rodziną, nie bijemy dzieci, nie wymagamy od nich żeby były najlepsze wręcz przeciwnie staramy się tłumaczyć synowi, że trzeba być normalnym dzieckiem, ze ocena 3, to nie koniec świata. Bardzo proszę o pomoc. Pytanie przesłała Pani Klaudia Witam Pani Klaudio, Przede wszystkim zastanawiam się dlaczego chłopiec przeprasza Państwa za swoje uczucia? Czy ma poczucie winy? Czy jego lęk (?) nie jest przez rodziców akceptowany? Pozytywne jest to, że tłumaczą Państwo dziecku, i "3" to też ocena i nie oznacza końca świata, tylko proszę się zastanowić nad Państwa reakcją na okazywane emocje syna. Jeśli mówicie np.: oj nie ma co płakać, uspokój się, chłopaki nie płaczą, nie przesadzaj itp., to zamieńcie Państwo te komunikaty na inne. Nazywajcie to co widzicie (widzę, że płaczesz; widzę, że boli cię brzuch), nadajcie swoim obserwacjom znaczenie (wydaje mi się, że się boisz). Proszę okazać zrozumienie i empatię, dzięki temu chłopiec poczuje się akceptowany i będzie wiedział, że ma oparcie w rodzicach. Ponadto myślę, że warto skonsultować syna u psychologa. Myślę również, że Państwa jako rodziców także, zwłaszcza, że tak jak Pani pisała problem występuje w domu, a w szkole żadnych trudności nie obserwuje się. Zachęcam do tego, ponieważ psycholog oprócz pomocy synowi przekaże Państwu wskazówki do pracy z dzieckiem w domu oraz spojrzy na sposób funkcjonowania Państwa rodziny w ujęciu całościowym. Pozdrawiam Dorota Kalinowska Portal ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Boje się iść do szkoły…. Hej, prosze pomóżcie mi🥺 boje się iść do szkoły… ostatnio nie chodziłam, bo byłam zdrowa, a w weekend kiedy przyszła do mnie kuzynka, chciałyśmy zażartować. I zadzwoniłyśmy do mojej kolezanki z klasy ( od numeru kuzynki ) i mówiłyśmy do niej różne rzeczy przez tłumacz ( przez głos robota
zapytał(a) o 21:32 Co mozna zrobic zeby nie isc do szkoły? Jak sie czasem nie naucze...bo mi sie nie chce ;p to na drugi dzien nie chce isc do szoly... ; / juz kilka razy wymyslalam ze mnie brzuch boli czy cos i nic nie pomaga...jakie sa jeszcze dobre wymowki ktore na bank podzialają...?? Odpowiedzi A tam, rano mamie, żeby Ci nie robiła śniadania, bo jest Ci tak niedobrze, że nie dasz rady zjeść. Złap kilka drętwych łyków herbaty. Gdy mama zaproponuje żebyś nie szła powiedz, że musisz iść. Idź sie ubrać "po ścianie". W końcu matka każe Ci kategorycznie zostać. Misiek odpowiedział(a) o 22:30 Wez termometr i rozgrzej koncowkami palcow poprzez pocieranie do temperatury 38 C, nie wyzej bo jeszcze mama Cie na pogotowie zawiezie :) Astar odpowiedział(a) o 22:30 Polecam baranka hiszpańskiego. Robi się go następująco: stajesz na przeciwko ściany, pochylasz głowę i z rozpędu walisz nią w ścianę, następnie krzyczysz OLE! A tak poważnie, lepiej się pouczyć i nie kombinować. Ja robie tak-prawie zawsze działa :Budze się w środku nocy (nastawiam budzik).Przykładam głowę do kaloryfera,policzki na ok 2 min. Ide do rodziców pokoju i mówie że nie moge zasnąc bo mnie głowa boli i mi sie kręci i że chyba mam gorączka .Mama sprawdza -dotyka czoło i jest żebym zmierzył temperature no to wtedy przykładam ręke do gorącego kaloryfera i następnie do termometra i tak kilka razy i temperatura bedzie od 37,5 do 39 !!!Potem aby efekt był lepszy robimy tak samo nad ranem. a w dzień chodzimy dzięki temu nie byłem w szkole od pon do środy. ja to wszystko naras sprubowalem pomoglo !!! PS. pisze ze szpitala Zjedz troche proszku do pieczenia, a na bank nie pójdziesz do szkoły przez nastepna dwa dni :) matoda bardzo skuteczna !!! Ja 2 lata temu nie chodziłem przez 8 dni do szkoły. Po prostu pewnego poniedziałku kiedy rano nie było już moich rodziców w domu zadzwoniłem do taty z informacją, że czuje źle się czuję i przed chwilą zwymiotowałem. Powiedziałem to innym głosem niż normalnie takim słabym, zmęczonym itp. Tata pozwolił mi zostac w domu. Wiedząc że rodzice wracają z pracy o poł godziny wcześniej ubrałem na siebie kilka swetrów aby sie porządnie spocic i wskoczyłem pod pierzynę(oczywiscie chwile przed przyjsciem rodzicow sciaglem je i zalozylem pizame) Gdy przyszli i kazali zmierzyc mi temp. wlozylem termometr pod pache ktora byla mocno spocona co za tym idzie wyzsza temp. ok. 38 C zacisnoąlem go jak najmocniej po pieciu minutach rodzice stwierdzili ze jestem chory każdego ranka był pomiar temperatury jak byla goraczka rzecz jasna do sql nie moglem isc i tak przez 8 dni nie chodziłem XD pomysł z podkręcaniem temperatury przez palce jest dobry gdy rodzice nie stoją przy tobie XD jednak jezeli przy tobie stoją musisz se włożyc pod pache zakryc sie najlepiej pizyna zeby cieplo nie uciekalo i najmocniej jak mozesz zacisnac gwarantowana. pamietam jak mama mi kazala zmierzyc temperature przy niej i wlasnie wtedy sie ten sposob sprawdzil. prablemy maja ci ktorzy maja elektroniczne termomerty bo nie wiem jak je oszukiwac :PP POZDRO :PP A więc masz mistza pzed sobą xD Zjedz surowego zimniaka i popij go kolą zobaczysz ze po 2 minutach będziesz w toalecie wymiotował lub na tronie siedział..To działa na 2 dni :PP będzie wyglądało to na grype zzołątkową i ni ebędzieszchodził pszynajmiej tydziń jak mama tak uuzna :PP Mi to pomaga zawsze a poxzatym olewam szkołe i jak wychodzie z plecakiem ide zawsze do kolegi :PP oluSha odpowiedział(a) o 21:39 Jeśli masz fajne koleżanki to idz z nimi do wychowawczyni i udawaj że cię brzuch boli a koleżanki powiedzą że wymiotowałaś. Na bank cię puści do domu ...Gdy pójdziesz do domu a mama powie ci dlaczego tak szybko przyszłaś to powiedz że wymitowałaś bo zaszkodziły ci kanapki które ci zrobiła.. sama tak zrobiłam i poskutkowało ; D ehh moze na waszych rodzicow to dziala ale.. na moich nic nie podziala;/ blocked odpowiedział(a) o 20:37 Ach..jedne odpowiedzi tutaj nawet są skuteczne , ale naprawdę...! Nie polecam sposobu z mokrą głową i żeby zostawić okno otwarte na noc...! Czy wiesz , że jak się tak zrobi to można umrzeć..? Naprawdę..! to co piszecie to głupoty serio po co tak kombinować po co chorować, parzyć się kaloryferem i się pocić skoro morzna to rozegrać w inny sposób po co wymiotować według mnie wasze metody są męczące żeby niekóre doszły do skutku trzeba bardzo kombinować ja za to mam bardzo skuteszną nie męczącom i kótką metodę otóż każdy rano korzysta z łazienki i się myje rano moża zamoczyć kawałek ręcznika w bardzo gorącej wodzie i przyłożyć do czoła na 30s czynność powtóżyć z policzkami udawana gorączka mórowana policzki wyglądają na spieczone i nie idziecie do szkoły blocked odpowiedział(a) o 21:32 Idź na Kibelek powiedz że masz rozwolnienie i posiedź z pół godziny Włóżcie nogi do zimnej wody i zaparzcie sobie gorącom herbate wtedy nie pudziecie do szoły bo bedziecie mnieli gorącze 37 % albo i wiece a dzisia ta zrobie heh heh wczora nie bylam w szole bo mnialam 39% serio poniewaz nic nie adlam i nie chcialam esc i więc tata azal mi sie przepac trosze mi pomoglo ale w nocy nie moglam zasnac ta mnie glowa bolała ale tata byl w pracy mama byla w domu i dała mi tablete i na drugi dzien bardzo chcialam isc do szoły ale nie poszlam bo mniałam gorącze >serio Chcę wam zdradzić jeden sposób na gorączkę, osobiście próbowałam i jest świetny!!! Trzeba przekroić cbule na pół i posmarować pachy, i zrobić tak , żeby wam mama kazała gorączkę zmierzyć, skóra pod pachami będzie podrażniona i gorąca,więc 38/9 stopni gwarantowane ;) blocked odpowiedział(a) o 18:01 ja dzień wcześniej mowiłam że mnie pęcherz boli co co chwile chodziłam do wc a tak naprawde wszystko było okay robiłam tak też w nocy rano pobiegłam do mamy skulpna zmęczona i powiedziałam że jak robie siku strasznie mnie napierdala pęcherz i tak przez 2 tygodnie zostałamw domu później poszłam do lekarza i on powiedział że jest coś nie tak .... :( moja mama jest taka ze jak powiem jej ze mi sie nie chce isc do szkoly to ona mówi że jak nie chce to nie musze i tyle hehe fajną mam mame nie napij sie czegos zimnego potem popij woda z sola ... sam zobaczysz fekt mam Cie napeeeewno nie pusci do szkoly !! zeby nie isc do szkoly powiedz starym ze sie zle czujesz i ze cie boli glowa. jak beda ci kazali zmierzyc temperature potrzyj mocno twarza o poduszke i przyluz termometr do wentylatora od komputera bo jest on dosyc goracy zeby nabic 42 C poczekaj do 38-39 C i zawolaj starsza na bank nie bedziesz musiala isc do szkoly. sprawdzone 18/19 razy ;p w dupe wsadz sobie tego ziemniaka nic to nieda !!!!! Nowaczek odpowiedział(a) o 18:00 METODA Z BIEGUNKĄ zmielić w jamie gębowiej cukierka lub czekolade rozcięczacie z wodą ale mało wody zeby to było żadkie i wlewacie do klopa lepiej cukierka bo mozna go lekko zmielic i będze mały bobek :) dla lepszego efektu mozna wziąść coś niepożytecznego i tym zamieszać w klopie i bedze taka brązowa ciecz jeżeli zachce wam sie wcześniej powiedzmy o 17:55 i wstrzymajcie do godziny powiedzmy 4 rano (NIE SPAĆ) bo wtedy będzecie zmęczeni i osowiali wtedy mama lub tata uwierzy i szkoła z głowy ZAPACH najlepiej niech ci samemu zachce usiąśc na tronie wtedy walniesz zwykłego kloca i zalejesz tym zmielonym cukierem albo czekoladą blocked odpowiedział(a) o 09:40 na wychowaniu fisycznym jak biegasz to nie oddychaj przez nos tylko ustami miej je szeroko otwarte,a na bank na drug dzień nie pujdziesz do budy bo będziesz miała bul gardła bul głowybrzucha tak biegałam przypatkow bo mialam nos zatkany i na drugi dzień miałam całe gardło z ropy i pod nosem i z nosa mi ciekło ciurkiem do,jestem chora już drugi dzień i jestem na tabletach :)) misslove odpowiedział(a) o 13:35 powiedz że sie źle czujesz i poproś o termometr, zamiast pocierania powrostu postukaj delikatnie np.: o łóżko termometr zaokrągloną końcówką ( grubszą ), a temperatura będzie stopniowo się podnosić. Działa skutecznie bo niemusisz robić sobie wysiłku trąc i męcząć się ;p ja raz byłem chory przez miesionc to przez 1 przeterminowany jogurt a mam pytanie, a jak juz proszek do pieczenia to w jakiej ilosci i o ktorej godzinie? czy w nocy np o 24:00 czy nad ranem? ja jak mialem nie isc do szkoly to nie szlem bo zawsze cos wymyslilem albo powiedzialem ze sasiadka wola ja a ja niby szlem do szkoly i po chwili przyszlem bo powiedzialem ze mi autobus uciekl albo sie chwalem w luszku i jak mama wychodzila z tatem to ja wychodzilem ale raz jak tak sie schowalem to ich zlapalem na bara bara :D albo jak masz gg to powiedz koledze zeby do ciebie napisal ze jutro nie idzie sie do szkoly i pokaz mamie albo poprostu zachoruj cora123 odpowiedział(a) o 08:05 Mozesz udac,ze masz goraczke... bedziesz musiala zmierzyc temperature,to uderz kilka razy odwroconym termometrem w kolano,tylko nie mocno bo bedziesz musiala jechac do szpitala xD...a tego to juz chyba nikt nie chce... blocked odpowiedział(a) o 14:13 HeJJJ !! powiedz mamie że cie boli brzuch .... lub napisz sobie na zeszycie czy na notesie że np: że pani ma jechać na wycieczkę do np: Sandomierza i powiec ze nie macie zastępstwa możesz powiedzieć że źle pałaś i boli cie szyja lub zrób tak powiedz mamie 1 dzień wcześniej żeby ci przesuneła łóżko koło kaloryfera następnie jak ded jest w pracy powiedz mamie żęby ci poszła do sklepu po tabletki jeśli mieszkasz z babcia lub dziadkiem czy tam ciocią i wójkiem powiedz mamie żeby do ciebie nie przychodzili bo cie boli wrzysko masz gorączke i nie dasz rade wstać i powiedz mamie że sobie zaraz zmierzasz temperature i połuż termomer koło lamiki lub kaloryfera jak już mama przyjdzie to powiedz że masz 38 gorączki 5 razy zdziałało ale teraz za ostatnim razem to mi zadziałoło ne była 3 tyg. w sQl dobrze mi było cnie .? ofiljalnie taraz mam inne metody na każda pore roku na zimie jem zimny lód lub pije kole , wkładam solud za bulzke i cienko sie ubieram na wiosne to mnie noga bloi bgłowa i krzyże na jesień choruje a na lato mówie ze mam skręconą rękę i katar ..... blocked odpowiedział(a) o 20:07 1. Sposób- mówisz w domu że masz okres, brzuch Cie boli, tabletki przeciwbólowe nie pomagają i jest Ci niedobrze xD sposób może być stosowany tylko raz w miesiacu ale moze byc ;D 2. Idziesz w szkole do wychowawczyni i tez mowisz ze masz okres i cie brzuch boli albo ze ci slabo... 3. podrabiasz zwolnienie z lekcji xD ja tak na wf podrabialam. zmienialam tylko daty w starych zwolnieniach co mi mama pisala. mozesz tak rozic jesli masz stare zwolnienia. albo piszesz i podrabiasz tylko podpis. ja jadłam surowe ziemniaki...proszek do pieczenia.....myłam włosy a potem jak były mokre wystawiałam za okno....udawałam chorą i wszystko inne i nic nie działa.....nie możesz poprostu skołować kogoś i iść z nim na wagary? albo poprostu idź do szkoły .... kilka 1 ci nie zaszkodzi....zresztą w szkole nie chodzi o oceny tylko o to żeby się czegoś nauczyć....więc co się będziesz przejmować 1 ... xD albo poprostu usiądź....wmów sobie że naprawde chcesz się nauczyć danego tematu i wkuwaj nawet na siłe....prawda jest taka że zawsze trudno jest się zabrać za naukę....a potem jak już zaczniesz to jakoś poleci .... Skoro na twoich rodziców to nie działa widać , że juz nie raz wykorzystałaś ich zaufanie i ich zawiodłaś. Może poprostu rób sciągi na zagiętym rogu ksiązki w rekawie nie wiem Ale kiedys naprawde ci cos bedzie i mama ci nie uwierzy Ja albo mowie mamie prawde i ona wtedy mowi ok dostaneisz jedynke trudno poprwisz albo robie sciagi Albo jestem z mama umowiona ze w ciagu miesiaca mam do dyspozycja 2 legalne dni bez szkoły moze umow sie tak z rodzicami? Ze masz prawo dwa dni w miesiacu wagarow albo mniejszy limit i poprostu pisza ci za to zwolnienia? Tylko nie próbuj tych sztuczek z ziemniakami chyba że chcesz aby mieć płukanie rzoładka Chaos ^^ odpowiedział(a) o 13:30 Ja też nie lubię chodzić do szkoły, ale muszę uczyć się jęz. Holenderskiego, bo mieszkam w Holandii a nie chcę zostać sprzątaczką. Moje motto: bez szkoły nie ma pracy, a bez pracy nie ma pieniędzy :P. można specjalnie zaspać ..... i nie wstawać Zioler odpowiedział(a) o 12:42 Jak się rano obudzisz to złap się za głowę, rękę, nogę i symuluj ból np. ała, aaaa nie mogę wstać, czy coś w tym stylu. A gdy mama, tata czy ktośtam będzie próbował siłą wyciągnąć cię z łóżka to jęcz i krzycz tak aby wyglądało to na prawdziwy ból... Mi to pomaga. Jeśli rodzice są w domu musisz uważać żeby się nie skapneli i tak do końca dnia... To jedyly sposób na oszukanie rodziców jaki znam, i nie trzeba wogule truć się jakimiś surowymi ziemniakami ani spać z mokrymi włosami przy otwartym oknie. ;-) Aural odpowiedział(a) o 11:48 jak nie chcesz isc do szkoly to wstajesz rano przed rodzicami bierzesz proszek do pieczenia i go jesz ale ostrzegam tylko małą lyzeczke no i jak to zjesz to idz szybko do luzka i sie poluz a po chiwli bedziesz w toalecie bo niewytrzymasz i jak zwymiotujesz to rodzice cie napewno niepuszcza do szkoly. jak to niepomorze to zrob taka mieszanke : ocet,sul,kethut,majonez,proszek do pieczenia,mleko i pepsi lub cola wtedy tez zwymiotujesz. jest jeszcze lepszy sposub zeby zwymiotowac bierzesz orzecha jeszcze niedojzalego i rozkrawasz go na pol i gdzi zobaczysz sok to wypij go ale ostrzegam "BADZ PRZY TOALECIE" bo odrazu sposoby zeby zwymiotowac i nie isc do szkoly polecam ten 1i 3 bo wtedy nic niepoczujesz bo odrazu zwrucisz a po 2 bedziesz troche musial czekac. Ja 2 lata temu nie chodziłem przez 1 rok do szkoły. Po prostu pewnego poniedziałku kiedy rano nie było już moich rodziców w domu zadzwoniłem do taty z informacją, że czuje źle się czuję i przed chwilą zwymiotowałem. Powiedziałem to innym głosem niż normalnie takim słabym, zmęczonym itp. Tata pozwolił mi zostac w domu. Wiedząc że rodzice wracają z pracy o poł godziny wcześniej ubrałem na siebie kilka swetrów aby sie porządnie spocic i wskoczyłem pod pierzynę(oczywiscie chwile przed przyjsciem rodzicow sciaglem je i zalozylem pizame) Gdy przyszli i kazali zmierzyc mi temp. wlozylem termometr pod pache ktora byla mocno spocona co za tym idzie wyzsza temp. ok. 38 C zacisnoąlem go jak najmocniej po pieciu minutach rodzice stwierdzili ze jestem chory każdego ranka był pomiar temperatury jak byla goraczka rzecz jasna do sql nie moglem isc i tak przez 8 dni nie chodziłem XD pomysł z podkręcaniem temperatury przez palce jest dobry gdy rodzice nie stoją przy tobie XD jednak jezeli przy tobie stoją musisz se włożyc pod pache zakryc sie najlepiej pizyna zeby cieplo nie uciekalo i najmocniej jak mozesz zacisnac gwarantowana. pamietam jak mama mi kazala zmierzyc temperature przy niej i wlasnie wtedy sie ten sposob sprawdzil. prablemy maja ci ktorzy maja elektroniczne termomerty bo nie wiem jak je oszukiwac . Pozdro. A Jak Masz Elektryczny Termometr To Zapasz Sobie Goraca Herbane i Wloz Termometr . :-) z rana najedz się zielonych żelek albo jakiegoś zielonego loda barwującego a potem idz umyj język szczoteczką do zębów ale nie gardło i pujdz do mamy i powiedz ze masz zielone gardło za 6-8 min skombijuj cos po czym mugl byś żygał póżniej powiedz że gardło cie piecze i niepujdziesz do szkoły albo po szkole kup sobie 4 lody algida śmietankowe zjedz je szybko i następnego dnia niepujsziesz do szkoły bo będziesz miał katar a potem 39 stopni gorączki ale ja nialem 40,6 zawsze mam taką jak jestem chory na moich starych to działa blocked odpowiedział(a) o 18:58 wyjz na mróz bez kórtki na mróz ;p mi pomogła ; p właśnie leże w łóżku i to pisze x ]] słuchaj lepie sie nie truj takimi sposobami :/ powiec mamie że ci sie nie chce albo ze sie nieprzygotowałaś itak dalej tym podobne juz raz takie coś prubowałam miałam oczyszczany żałądek - chyba ze chcesz umrzeć Jeśli masz pościel z pierza to wyjmij jedno piórko , połóż na ustach i zamiast dmuchać żeby leciało to wciągnij powietrze tak jakby je połknij ale nie tak mocno jak posiłek przez chwilę będzie ok potem nieprzyjemne uczucie w gardle a następnie SZYBKO leć do kibla i zygasz ! działa sprawdzone potem np. mówisz mamie że zygałeś i on mówi to zostań w domciu a potem leżysz w wyrku i tv przez cały dzień :DD ! i rozpieszczanie ! :DD . Yorkieee odpowiedział(a) o 11:34 [LINK] Przeczytaj sobie - moim zdaniem, lepiej iść do szkoły. july&vii odpowiedział(a) o 20:31 BleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeRzygnij matce na buty xd ^^ Te Pomysły z termometrem przy kaloryferze są dobre lecz gdy grzeją bo gdy nie grzęja (w maju albo kwietnu) to jest wałek.. :] Najlepiej jest udawac chorego mi to zawsze pomaga a gdy ci nie wyjdzie to nie łatwiej isc na Wagary? ja tak robie dosyc często :D PoZdRo.. :D:D Najlepjej rano powiedzieć mamie że cie boli głowa zapytaj się mamy czy ci poda termometr kiedy ci go poda pocieraj palcami o to metalowe rozgrzej go tak do 39 stopni ale nie za mocno bo pojedzie z tobą do szpitala i bedą kłopoty xD metoda sprawdzona 5 razy polecam! Powiem Ci jak ja robie :D Jesli masz drukarke napisz sobie na WordPad cos takego W dniu ... ... .. np. 6klasa na ma zajęc poniewaz cos tam itp :D Albo zjedz 1 czeresnie i popij wodą zrobisz sie caly czerwony na 5min :D Jak mi się nie chce isc do szkoły to mówie że boli mnie brzuch albo cos takiego ale nie radze tak mówic bo ja wylądowałem w szpitalu na trzy dni ale opłacało się nawet bo nie byłem dwa miesiące w szkole a teraz chyba zozstane siedziec po man 17 jedynek najlepiej jak bedziesz w sql to powiedz ze cie boli głowa ,brzuch itp. i w tedy cie nauczyciele do domy puszczą i jak juz bedziesz w domu to udawaj ze nie masz siły to działa ! LenroK odpowiedział(a) o 23:18 Ja robie tak -np. byłem na obiedzie lub kolacji u babci pozniej po jakis3 godzinach mówie rodzicom ze mnie brzuch boli i mam dreszcze i jeszcze rano przed szkołą mówie ze jestem słaby brzuch boli itp... Rodzice mogą Ci dac jakąs tabletke na zołądek ,więc weź i ją jakos schowaj i udawaj ze bierzesz i połykasz... jezeli powiedzą zebys poszedł do sql bo ta tabletka Ci pomoze to pojdz , masz na to jeszcze wymowke ze jak bedziesz w polowie drogi do sql to wróć do domu i powiedz ze sie wymiotowałas albo rozwolnienie masz... na bank zostaniesz w chacie nawet może na 2 dni jezeli bedziesz dobrze udawac ;D moj rekord z tym zatruciec po obiedzie to 3 dni ;p powodzenia Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Najlepsza odpowiedź Cysiaczek odpowiedział(a) o 00:11: Skoro nie masz żadnych klasówek, ciesz się póki możesz, bo z pewnością będzie taki okres, w którym nie będziesz mieć wolnego tygodnia - codziennie coś do nauki. Myśl pozytywnie - kolejny dzień, do którego nie musisz zakuwać, ale mimo to nauczysz się czegoś nowego, miejmy nadzieję - pożytecznego, no i przede wszystkim - spotkasz znajomych, co jest chyba najwspanialsze w chodzeniu do szkoły ;) Chyba nie chciałabyś siedzieć cały dzień w domu, nudzić się przed komputerem i nic nie robić? Ze znajomymi byś się nie spotkała, bo przecież wszyscy byliby w szkole. Szkoła nie jest taka zła i musisz chodzić do niej z uśmiechem, bo przecież, lepsza szkoła, niż praca, która czeka Cię w przyszłości ;) Odpowiedzi Pomyśl sobie, że jak teraz pójdziesz do szkoły to później bd miała fajną przyszłość, bo będziesz wykształcona ,a ci co teraz nie chodzą do szkoły bd musieli chodzić później lub będą bezdomnymi. ♥♥♥ wmawiaj sb ze jutro w szkole bedzie twoja ulubiona gwiazda : DDD bierz kolezanki/kolegow i nie idz do szkoly tylko na wagary :P elevure odpowiedział(a) o 00:06 powiedz sobie, że musisz i jak pójdziesz do szkoły, minie Ci pół dnia, a potem czas wolny i coraz bliżej weekendu! Nie mysl o tym... ;d nwm... Uważasz, że ktoś się myli? lubA jakby ich przezywać po PL? zrobi im sie głupie i może znajdą inną ofiare.Ale z skąd wiesz że bedą nie mili? Musisz najpierw ich poznaj :) Zobacz 7 odpowiedzi na pytanie: Bardzo boję się iść do szkoły, co mam zrobić?
Więcej wierszy na temat: Dla dzieci « poprzedni następny » Ćwirek nie chce iść do szkoły „Na las cały” Ćwirek ćwierka : szkoła nie jest dla wróbelka, w ławce bardzo niewygodnie, uwierają w piórka spodnie ! Mowę ptaków znam dokładnie i rysuję bardzo ładnie, znam na prawach się fizyki, w sporcie dobre mam wyniki. Chociaż jestem jeszcze mały las poznałem prawie cały, fruwam po nim bez kompasu, na naukę szkoda czasu. Nikt do szkoły mnie nie zmusi, niech się uczy – ten, kto musi, sam nauczyć mogę wiele, „po co” mi nauczyciele. Wszyscy poszli więc do szkoły a wróbelek nasz wesoły wnet po czasie sam zrozumiał, że nie wszystko przecież umiał. Jest mu w ławce już wygodnie i nie „cisną” w piórka spodnie, Napisany: 2009-11-18 Dodano: 2009-11-18 09:57:31 Ten wiersz przeczytano 5485 razy Oddanych głosów: 44 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
Odpowiedzi. odpowiedział (a) 31.01.2010 o 11:52. rozchoruj się.najlepiej dzisiaj znaczy udawaj bo mama się skapnie że jutro się rozchorujesz to że nie chcesz iść do szkoły. albo dzisiaj w nocy chódź co chwilę do łazienki smarkaj w chustkę i głośno kaszl. jeżeli ma twoja mama sen lekki. to usłyszy i przemyśli czy cie nie.