Don Kichot i jego wierny giermek, czyli krótka opowieść o tacie, z którym nie można się nudzić 😍Polub film, zostaw komentarz i zasubskrybuj kanał Brzdąców
[Intro]Ta, kurwa, na osiemnastkę, po, nie wiem, dziesięciu shotachTa piosenka jest naprawdę kurwa przepotężna i ma potencjał(Jestem na dworze sam)[Zwrotka 1]Jestem na dworze sam (Sam), deszcz pada mi na głowę (Głowę)Gibona w łapie mam, a zgasić go nie mogęOdchodzę w ciemny las, rozświetlam fonem drogęI widzę jedną z dam, przy której tracę mowęI wracam, i wracam, i wracam se na chatę (Na chatę)Zaparzę se herbatę, nie kurwa żadne latteI puka, i puka, i puka ktoś do drzwiI widzę panią co skradła serce mi[Refren]Ona by tak chciała być tu ze mnąKręcić blanty po czym liczyć bankrollOna by tak chciała tańczyć ze mnąPóźną nocą, kiedy gwiazdy wzejdąOna by tak chciała być tu ze mnąKręcić blanty po czym liczyć bankrollOna by tak chciała tańczyć ze mnąPóźną nocą, kiedy gwiazdy wzejdą[Post-Refren]Siada na kanapie i patrzy prosto w oczyJa patrzę jej na dupę, bo po coś przyszła w nocyWidzi tam coś we mnie, może ten napis z bokuŻe napierdalamy we dnie, choć wolimy po zmroku[Zwrotka 2]Płyniemy jak rakieta, posypana mocna feta (Feta)Wiatr ciągle wieje w żagle, a na horyzoncie Kreta (Kreta)Kapitan tego statku co prowadzi się jak betaPodbija nowe lądy i podaje baty w przekazPod pokładem mamy składy gazowanego nektaruKtórym ludzie za Uralem leczyli siebie z udaruDziewięćdziesiąt dziewięć procent - tyle ile mam problemówKażdy znika po butelce, wtedy nikt nie trzyma steru[Refren]Ona by tak chciała być tu ze mnąKręcić blanty po czym liczyć bankrollOna by tak chciała tańczyć ze mnąPóźną nocą, kiedy gwiazdy wzejdąOna by tak chciała być tu ze mnąKręcić blanty po czym liczyć bankrollOna by tak chciała tańczyć ze mnąPóźną nocą, kiedy gwiazdy wzejdą[Bridge]Napierdalamy w GdańskuNapierdalamy w WawceNapierdalamy w ŁodziNapierdalamy zawszeNapierdalamy w BiałymNapierdalamy w WłockuNapierdalamy w StanachNapierdalamy w PłockuNapierdalamy w GdańskuNapierdalamy w WawceNapierdalamy w ŁodziNapierdalamy zawszeNapierdalamy w BiałymNapierdalamy w WłockuNapierdalamy w StanachNapierdalamy w Płocku[Refren]Ona by tak chciała być tu ze mnąKręcić blanty po czym liczyć bankrollOna by tak chciała tańczyć ze mnąPóźną nocą, kiedy gwiazdy wzejdąOna by chciała być tu ze mnąKręcić blanty po czym liczyć bankrollOna by tak chciała tańczyć ze mnąPóźną nocą, kiedy gwiazdy wzejdą
And every vow you break. Every smile you fake. Every claim you stake. I'll be watching you. Since you've gone, I've been lost without a trace. I dream at night, I can only see your face. I look around, but it's you I can't replace. I feel so cold, and I long for your embrace. I keep crying baby, baby, please.
DJ Flip - A może by tak? lyrics [Zwrotka 1] A może tak wszystko rzucić, wyjść nie wrócić Abonamenty, rachunki, umowy, gadżety, wszystkie klucze Zabrać jedynie narty, nie pamiętam juz w górach zimy Wszystko na jedną kartę, w chuju mieć dual-simy Zmęczyła mnie trasa, niech niechęć do ludzi i miasta nie dziwi Pomóż mi znaleźć hotele w których mój laptop nie pamięta hasła do wi-fi Jakie hotele, chcę w sercu gór spać nocą Nie widujemy Drogi Mlecznej, miewamy problem z laktozą, do zo! Ponoć na szczytach już śnieg pada Pozwól że przepadnę w Bieszczadach Skoro za miastem nie przepadam Spoko, że lecimy sobie na ośkach, kiedy wieczorami otwierasz okna Szkoda z kolei że na moich oczach z jedenastego poleciał sąsiad Odnoszę wrażenie, że miasto generuje całe to zło Odnoszę wrażenie, odniosę je sobie hen daleko stąd Wierzę, że święty spokój w końcu się tu ziści Niech zeżre mnie ciekawość, nie chcę żywić nienawiści [Refren] Nie chcę tu mieszkać, nie chcę tu mieszkać Chodzę po cudzych osiedlach, szukam swoich Bieszczad Nie chcę tu mieszkać, nie chcę tu mieszkać Chodzę po cudzych osiedlach, nie widzę ich [Zwrotka 2] A może by tak wszystko rzucić, tata mnie uczył Wyjść po gazetę i nigdy nie wrócić, duszę się w duszy Co gra na nerwach, fakty, ludzie oraz zwierzęta Baba co znów zmienia rolkę przy kasie, twój dźwięk SMS, moja oszczana felga Myślałem chociaż że pisanie tekstów wciąż mnie bawi Pusta kartka, znów złożę ją osiem razy Pieprzyć, jadę w góry na spoczynek jak Pershing Drzwi nie muszę zostawiać zamkniętych, leję na klucze tak jakby Andrzejki Pieprzyć, doświadczeń bagaż mam podręczny I jadę taką drogą, że telefon zacznie śnieżyć Wszystko w bieli, patrzę na tropy, są wilki na szlaku Alfa zostaje w garażu, mam cichą nadzieję że zmyli watahę Przykucnę chwilę, spojrzę w niebo, lekko świecąc I dam swym przyjaciołom "ECHO!" (echo, echo) Tylko tym, którzy tak jak ja od życia też coś chcą I jadą na południe, nie na zachód jak Pet Shop Boys [Refren] Nie chcę tu mieszkać, nie chcę tu mieszkać Chodzę po cudzych osiedlach, szukam swoich Bieszczad Nie chcę tu mieszkać, nie chcę tu mieszkać Chodzę po cudzych osiedlach, nie widzę ich [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Lód nie za mocny tylko owocowy. Choć lubię takowy, bo jest smaczny i zdrowy. Syzyfowa robota, Don Kichota to głupota. Nawet, gdy z myszka i gra despota w roli kota. To boli cóż, jeśli nie
Może tak, może nie Lyrics[Intro: Abradab & Joka]A może, a może, a możeO takA jak?[Zwrotka 1: Joka]A może tak, a może nie?Może za trzy minuty lub za dwie?Zaczyna się przedstawienieCo będzie na arenie? Ja nie wiem!Nie jestem pewien właśnie tegoJa czekam jak Wzgórze Ya-Pa 3Kręcę, jak banda krętaczyI może już widzę inaczej?A może nie, bo kto to wie, kto powie i wytłumaczy mi?Może A, a może, B?, Może do, a może re?A może, nie daj Boże z Magikiem się dziś złożęDAb nam pomoże i znowu się położę?Trochę Hm, HaWszystko graTo moja dziedzinaWięc ja zaczynamRaz, dwa, a może trzy, cztery?Feel-X gramofony ma, a może adapteryNie jeden może kity pcha?Ale ja jestem szczeryWielu dla pieniędzy gra, a może dla kariery?A może kurwa, pizda, a może do cholery?A może jestem Joka Brat i mam na to papiery?A może nie, a może tak, a może tak i nie?Bo kto to wie, kto powie i wytłumaczy mi? Tak?[Refren: Joka]A może tak, a może nie?A może tak, a może tak, a może nie? Kto to wie?[Zwrotka 2: Magik]Ależ Ada, tak nie wypada!A tak wpada, Ada do szuflady masowej zagładyKing Size dla każdego, Polo Cockta spod ladyI pierdolić układy, na które nie ma radyLód nie za mocny tylko owocowyChoć lubię takowy, bo jest smaczny i zdrowySyzyfowa robota, Don Kichota to głupotaNawet, gdy z myszka i gra despota w roli kotaTo boli cóż, jeśli nie trzymasz kontroliMusisz to pierdolić, lek - czas, ból ukoiAlfo i Omego zagapiony w swoje egoPosłuchaj tego, bo to z życia codziennegoRację twojej racji, które łykam na kolacjeChoć jest ciężkostrawnaTo sram nią od dawnaBo mam swoją, która jest moja ostojąNie słuchają, ci, którzy prawdy się bojąBo punkt widzenia, leży na wprost siedzeniaGdy siedzieć chceszWyżej to z góry oceniaszA może tak, a może nieA może jak, a kto to wie?Może Jerzy Owsiak nie ja to chce?[Refren: Magik]A może tak, a może nie?A może tak, a może tak, a może nie?Kto to wie?[Zwrotka 3: Abradab]Panie korsarzuNie atakuj już mojego stażuBy zarzut na kolarzuŻe zwycięża wyścig z parzuŻur w kałamarzu, zwiększa popyt od podażuZłota płyta, znika w czeluściach bagażuO la Boga, nie wiem czy mundurek, czy tez toga?Może pracy płaca?, A może zapomoga?Może koka w nocha? Lub kątomierz w kącik oka?Ja nie wiem nie jestem pewien, jestem leniemPopadam czasem w zapomnienie lub odrętwienieI składam rymy z rzadkaJak sraczka mego dziadkaA może czekoladka?, A może cukiereczek?Może wolę budyń, a może kisieleczek?Zobacz moje ręce są w chodniku odciśnięteMoże to nie szkodzi?, Może powiesz, ze to snobizm?A może słucham ciebie?A może mnie to jebie?Może koty, dziś przyniosą jointy? -obyJakoby hip-hopowy kicTo nie picNie chce mi się, mi się, nie chce, nie chce mi się nic![Refren: Abradab]A może tak, a może nie?A może tak, a może tak, a może nie?A może tak, a może nieA może tak, może tak, a kto to wie?[Break: Abradab]Teraz znów mówię, panie, panie realizatorzeProszę wyłączyć to mi pomoże, ha-ha- Dobra Dab, wyskakuj, słuchamy
Translations in context of "tekst może" in Polish-English from Reverso Context: Ostateczny tekst może być postrzegany jako bardzo zadowalający i dobrze wyważony kompromis. Może się zakochałem, a może jestem świrem. Lecz wiedz, że działasz na mnie jak herbata z imbirem. Trochę słodka i ostra, lecz cały czas ją pije. Bo rozpala serducho, gdy z zimna ledwo bije. I mogę, mogę pić, pić, pić, pić, pić ją cały czas, o tak. I mogę, mogę pić, pić, pić, pić, pić ją cały czas, o tak.
Provided to YouTube by MAXFLORECtvMoże tak · Bob OneTwój ruch℗ MaxFloRecReleased on: 2013-05-27Auto-generated by YouTube.
Data wykonania 19.06.2016Taniec: Małgorzata KrawczykWokal i tekst: Paulina MichalskaPodkład muzyczny: Mariusz Krówka
FASOLKI szczotka pasta kubek ciepła woda MYJĘ ZĘBY. Cała piosenka film i tekst.Szczotka pasta, kubek, ciepła woda, tak się zaczyna wielka przygoda,myje zęby,
928 likes, 44 comments - flowers_home_bea on November 23, 2023: "Zima jest jak kobieta pięknie wygląda na zdjęciach ale w rzeczywistości może wkurzać "
.
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/852
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/169
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/739
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/32
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/507
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/446
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/67
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/464
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/233
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/692
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/30
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/942
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/647
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/206
  • 0lsgbmxxia.pages.dev/890
  • a może by tak tekst